Sobota 06 Styczeń 2018 17:36:28
No i stało się. 4 Maja bieżącego roku moje groźby w stosunku do siebie zamieniłem w czyn. Postanowiłem wystartować na tzw. przetarcie w cyklu triathlonów Silesiaman 2014.
Formuła tych zawodów zorganizowana jest w taki sposób, aby umożliwić świeżym adeptom sportów multidyscyplinarnych skosztowanie ich rozkoszy. Cykl ten składa się z trzech edycji, z których pierwsza to duathlon na dystansie: 5,25 km biegu, po którym jest przesiadka rower i pokonanie na nim 20km odcinka i ponownie bieganie tym razem na dystansie 3,5 km. Kolejne edycje to typowy triathlon na dystansie, 1/8 Iron Man, które odbywają się odpowiednio 7 czerwca i 30 sierpnia 2014r.
Miejscem zawodów był olbrzymi park z jego przyległościami znajdujący się w okolicach galerii handlowej 3 stawy w Katowicach. Nie wiedziałem jak bardzo jestem konkurencyjny i jaki będzie poziom. Liczyłem na dobra zabawę i rywalizacje. Nie byłem pewny jak bardzo restrykcyjni będą sędziowie w stosunku do zawodników podczas strefy zmian. Okazało się, że z daleka krzyczeli podpowiadając, kiedy zejść z roweru i jak wbiec do strefy. Ciekawym pomysłem była konwencja z draftingiem, czyli możliwość wspólnej jazdy "na kole". Po dotarciu na miejsce odczuwalna była sielsko- rodzinna atmosfera. Pomimo małych niedociągnięć- mało stabilny stelaż przytrzymujący rowery w strefie zmian, organizacja była na medal.
Tuż przed zawodami głównymi odbywał się duathlon Baby & Kids który zmotywował osoby towarzyszące, spacerowiczów w parku i zawodników do kibicowania oraz wprowadził ducha rywalizacji. Nasza trasa biegowa wiodła piękną asfaltowo- brukową ścieżką przez park tworząc pętle o długości 1,75km , którą pokonywaliśmy kilkukrotnie. Zmagania na rowerze odbywały się na szerokie dość płaskiej asfaltowej drodze tworzącej pętle o długości 5km. Po zapoznaniu się z trasą zostawiłem rower w strefie zmian i przygotowywałem się do startu.
Wspólne odliczanie od 10, strzał startera i maszyna ruszyła. Pierwsza część biegowa poszła gładko. Zapowiadało się dobrze, ponieważ byłem pewny, że na rowerze nie odpuszczę- młodzieńcze lata spędzone w siodle zrobiły swoje ;) Zaraz po starcie zmobilizowałem innego zawodnika do wspólnej pracy. Jak się później okazało, stworzyliśmy trzon bardzo szybkiej grupy. Dobry wynik był pewny, teraz przesiadka na buty biegowe (zobacz jakie wybrać) i.... Kubeł zimnej wody ochłodził moje zapały. Okazało się, że nie potrafię utrzymać mojego tempa biegowego- łapały mnie duże skurcze łydek (efekt braku treningów zakładkowych) No cóż, metę trzeba osiągnąć, więc przeszedłem do chodu, co po kilkunastu metrach okazało się zbawienne. Znowu nabrałem wiatru w żagle i pomknąłem w stronę mety na moich obolałych szkitach. Wynik końcowy uznaje za satysfakcjonujący. Jak powiedział mój biegowy przyjaciel "Zmieściłeś się na pierwszej kartce wyników" :D
Zmagania z Duathlonem ukończyły 122 osoby.
Najlepszy wśród mężczyzn- Smoleń Jarosław z czasem 1:06:54
Najlepsza Kobieta - Sowa Katarzyna z czasem 1:22:38
Mój czas to, 1:19:29 co dało 41 miejsce w kategorii Open i 24 miejsce w kategorii M30
W tym miejscu chciałbym też podziękować Pauli i jej synowi Dominikowi za pomoc i wsparcie na trasie.
Zapraszam do wzięcia udziału w tego typu imprezie, dobra zabawa murowana :D
KOMENTARZE
DODAJ KOMENTARZ
Mapa serwisu • Newsletter • Kontakt • Formularz kontaktowy • Polityka prywatności
© 01-01-2009 Hinosz!