30 Hornicka Desitka - Frydek Mistek
Autor: Urszula Wielowska, wyniki - Ryszard Tasarek. Sobota, 14 Listopad 2015, 20:50 Odsłon: 1996 Drukuj
W sobotę 7 listopada razem z grupą dzieci z MUKS "Gim 2" Nysa, Rysiu, Tomek, Piotrek, Jarek i ja-rodzynka, pojechaliśmy do Frydka na 30 edycję biegu, dystans 10 km. Podróż jak dla mnie troszkę za długa, dla niektórych dzieci też ;) Po dotarciu na miejsce odebraliśmy pakiety, w których były bardzo fajne koszulki techniczne, dla kobiet fioletowe, a dla mężczyzn grafitowe. Musieliśmy się spieszyć, bo o 10.50 startowała grupa chłopców 2009 rocznik, w której biegł Kołodziej junior. Wojtek odstawił przeciwników o kilka metrów, przez co podniósł poprzeczkę Kołodziejowi seniorowi. Za 1 miejsce dostał pakiet prezentów, między innymi wypasione auto na baterie i piękny(mam nadzieję, że pyszny) tort. Grupa dzieci spisała się na medal, wszyscy dzielnie walczyli w swoich kategoriach. Kobiety startowały o godz 14, a mężczyźni o 15.15. Mieliśmy dużo czasu, więc Rysiu wyciągnął nas na spacer po rynku i okolicznych restauracjach. Ja byłam pierwszy raz i wszystko mnie ciekawiło. O godz 14 niechętnie odrywając się od miłego towarzystwa, ruszyłam, żeby przebiec(przemęczyć) swoje 10 km. Trasa miała trzy pętle dookoła parku, droga płaska, trochę śliska, bo po deszczu. Chłopaki pięknie mi kibicowali, nikt nie miał lepszej grupy wspierającej. Tomek, Piotrek, Rysiu i Jarek wystartowali o godz. 15.15. Jeden z kolegów tak długo zastanawiał się "biec czy nie biec o to jest pytanie?", że zapomniał założyć chip na nogę, zauważył to dopiero po przebiegnięciu kilku km. Na szczęście machnął na ten "drobiazg" ręką, miał przecież super zegarek, który wszystko zarejestrował bardzo dokładnie, a reszta nie ważna. Na mecie czekała gorąca herbata, czekolada, banany, pomarańcze i ciastka. Po biegu szybki prysznic, jedzonko i izo u "Szwejka". Jarek tak bardzo oczarował barmankę, że dostał 4 kufle za darmo :). O 17.30 wyruszyliśmy do domu, nie czekając na losowanie nagród, chociaż bardzo nas kusiły. Uważam wyjazd za udany, w wesołym towarzystwie dorosłych i dzieci. Dzięki chłopaki :D
Frekwencja - 835 osób, w tym: 252 kobiety, 583 mężczyzn.
Wyniki ekipy Nysa Biega:
Urszula Wielowska - 814 msc open, 235 wśród kobiet, czas 1:04:39
Tomasz Kołodziej - 86 msc open (M - 80 msc), czas 38:56
Piotr Osuch - 216 msc open (M - 197 msc), czas 42:43
Ryszard Tasarek - 336 msc open (M - 301 msc), czas 46:13
Jarosław Ciecieląg - DNS*
Jarosław Klecza - DNS**
Mirosław Więckiewicz - DNS***
Szczegółowe wyniki dzieci i młodzieży.
* był, biegł, dobiegł, ale...dyskwalifikacja za (proszę o wybranie przyczyny dyskwalifikacji z poniższego katalogu):
-stosowanie niedozwolonego dopingu (czuć było z odległości kilku metrów)
-nieobyczajne zachowanie na trasie biegu wobec współuczestników
-brak czipa (zapomniał założyć)
-niedozwolone skracanie trasy
-niedozwolone korzystanie ze środków lokomocji w celu podwiezienia
-rozpychanie się łokciami w trakcie wyprzedzania kolejnych biegaczy
-niedozwolony strój (niesportowy)
-inna przyczyna
** nieobecny nieusprawiedliwiony - wystosowano pismo do rodziców o zastosowanie odpowiednich środków dyscyplinujących (ale nie dyscyplinarnych)
*** nieobecny usprawiedliwiony
Odsłon galerii: 9488 Obrazów: 22
strażak
16-11-2015 (22:25)
Biec czy nie?Do ostatniej chwili sie wachałem.Pod koniec sezonu pojawiły sie u mnie urazy.Ula -patrząc z jaką lekkością pokonujesz kolejne okrążenia sama jedyna z zawodniczek NB zmotywowałaś mnie do biegu ale Trener zerkając na moją rozgrzewkę ostudził moje zapały.Dostałem wytyczne :TRENINGOWO,więc nie miałem głowy do jakiegoś tam chipa.Zacząłem wolno skończyłem szybko.Mój Garmin pokazał czas poniżej życiówki.Nie żałuje niczego SUPER imprezka.Za rok spróbuję regulaminowo.
rys-tas
16-11-2015 (23:53)
To wyżej to wersja samego zainteresowanego, więc nieobiektywna.
Mam swoje typy co do przyczyny DNS - ujawnię w swoim czasie...
