Sobota 06 Styczeń 2018 17:20:37
Zima idzie, choć przegrywa z jesienną bezsłoneczną pluchą. O bieganiu? - nuda, znowu dystanse, czasy, miejsca, nagrody. No chyba o tym, że teraz coś rzadziej startujemy. To także słaby temat, więc....
Więckiewicz Miro chyba wie, o czym napiszę. My, tzw. miłośnicy truchtania w różnym tempie, zapragnęliśmy zmierzyć się z ową jesienną bezsłoneczną pluchą. Ci, co siedzą w domu, łapią grypę. Pędzik Renia nie, to przecież okaz zdrowia. Dlaczego - nie każdy jeszcze wie. Wielowska Ula już kilka tygodni siedzi w tym, jej najbliżsi może nie wiedzą, a Wy wiecie? Ciecieląg Jarek zna temat, więc bryka po poligonie jak pogromca szos. Osuch Piotrek miewa od niedawna - za aprobatą żony - zaplanowane towarzyskie wyjścia podczas weekendu. Dudek czaiła się, czaiła, aż postawiła rodzinę przed faktem dokonanym - "zrobiłam to, trzaskaj foty, córka". Najpierw wchodzi piankowy but, potem cała noga. Gawlik Zbyszek wszedł w głębię i...wpadł w temat, w sobotę znowu przyjedzie i weźmie udział w grze. Grzegorz Krzan chyba polubił nasze zwariowane towarzystwo i życzymy, aby spotkanie z nami stało się dla niego czymś niby kaprys. Rysiu Tasarek też był z nami, nie wszedł, bo ręcznika i kapcioszków do wody zapomniał, ale za to też się zanurzył w miarę możliwości (co na fotce udokumentowano).
Bo ze świrkami tak już jest. Poszukują czegoś nowego, żeby rogal na buźce często gościł. A jak jeszcze coś dobrego z tego wychodzi, to i chwała! Bo my - pozytywnie nakręceni - moczymy nasze wysportowane ciałka w zimnej wodzie!!! I mamy z tego kilo zdrowia więcej, kilo skórki pomarańczowej na udach mniej, beczkę radości po każdej sesji i... nieco pokręcone myśli na temat weekendu, jak to znowu fajnie będzie wejść do wody w temperaturze niekoniecznie pokojowej.
Niech moc nas nie opuszcza! Przybywajcie wszyscy chętni i bawmy się razem.
Informacje o spotkaniach - na FB Biegamy w Nysie i na nysabiega.pl
KOMENTARZE
DODAJ KOMENTARZ
Mapa serwisu • Newsletter • Kontakt • Formularz kontaktowy • Polityka prywatności
© 01-01-2009 Hinosz!