Sobota 06 Styczeń 2018 17:51:06
24 czerwca wraz z Bartkiem wybrałem się na dychę do Siechnic. Pogoda tego dnia trochę splatała nam figielka. Zapowiadane burze i deszcze dały się we znaki. Deszcz, który spadł przed biegiem spowodował, że podczas samych zawodów mieliśmy zafundowany klimat sauny parowej ;-)
Trasa: szybka i płaska. W zeszłym roku Pro-Run Wrocław (organizator biegu) miał podobno problem z wymierzeniem idealnych 10km i zabrakło 200m. W tegorocznej edycji dystans był oddany z laboratoryjną precyzją. Pomiaru dokonano analogicznie i to się sprawdziło.
Opłata: 10 zł! Wpływ sąsiadów za południową granicą ;)? No może nie. Na obniżenie ceny miało wpływ: trasa nie miała atestu, jedzonko po biegu można było sobie kupić samemu. Za 10zł dostaliśmy dobrze wykrojoną 10 kilometrową trasę, pomiar elektroniczny, pakiecik, zabezpieczenie, możliwość zdobycia ekstra nagrody, ładny medal, wodę i właściwie wszystko co jest potrzebne. Dla mnie było to rozwiązanie idealne, gdyż jedzenie, które zazwyczaj serwują nam organizatorzy dalece odbiega od tego, do którego mój żołądek jest przyzwyczajony ;) Płacimy mało, a jedzenie możemy sobie zabrać sami lub kupić to co nam się podoba. W zamian za to mamy wszystko, co potrzebne jest nam do biegania i to za symboliczną dychę.
Na miejscu panował fajny, sportowy klimat. Przyjechało wielu moich znajomych z Wrocławia (jeden nawet przybiegł;)
Cóż tu o samym bieganiu napisać? Od początku do końca biegłem praktycznie równo. Nie podjąłem ryzyka przyśpieszania na drugim kółku (oprócz paru momentów), gdyż sauna zrobiła się już potężna i nie chciałem ryzykować. Postanowiłem się tego trzymać i brać to co jest bardziej pewne. Ale forma rośnie i czułem się dobrze. Bartek również biegł bardzo ładnie. Jednak stała się rzecz jak sam powiedział ... a nie będę może cytował ;-) Na pierwszym okrążeniu myślał, że skrócił trasę. Na drugim uczciwie chciał nadrobić "stracone" metry. Co się okazało: na pierwszym kółeczku nie skrócił trasy, a uczciwie nadrobione metry okazały się zupełnie nadprogramowymi. Bartek ostatecznie pokonał ~10 200 metrów ;-)Bartek akurat w tym wypadku pomylił się ale chciałbym zauważyć jaką podjął decyzję podczas biegu, w którym miał szanse uzyskać swoją życiówkę! Wierzę, że w tym roku uzyska wynik, który będzie go satysfakcjonował.
No i co, no i tyle. Pojechali, zlało ich, pobiegli, zaliczyli saunę, dobrze się bawili, zrobili mocny akcent treningowy (każdy ma inne cele) i wrócili do domu ;-)
Podsumowanie:
w biegu wzięło udział 500 osób.
nasze wyniki i zajęte miejsca:
Bartek Janik : czas brutto: 39.46 min, 16 msc. open, 6 w kategorii M/20
Michał Złotowski : czas brutto: 37.45 min, 10 msc. open, 4 w kategorii M/30
KOMENTARZE
DODAJ KOMENTARZ
Zobacz również:
01-08-2013 | XVIII Ogólnopolski Bieg Ku Słońcu -O Puchar Wójta Gminy Kołobrzeg-27.07.02013
27-05-2013 | IX Bieg o Puchar Burmistrza Kątów Wrocławskich, 26.05.2013 r.
04-04-2012 | Regulamin Współzawodnictwa o Puchar
07-07-2015 | ĆWIERĆMARATON W SZWAJCARII KASZUBSKIEJ! JO! KASZUBY BIEGAJĄ!
13-09-2016 | V Wojewódzki Bieg Przełajowy o Puchar Borsuka - Zagwiździe 09.09.2016
17-06-2016 | BIEGAJ W SIECHNICACH 04.06.2016 VII BIEG O PUCHAR BURMISTRZA
Mapa serwisu • Newsletter • Kontakt • Formularz kontaktowy • Polityka prywatności
Biegaj w Siechnicach - Bieg o Puchar Burmistrza Siechnic.
© 01-01-2009 Hinosz!