Michał Otrocki

Autor: Michał Otrocki Wtorek, 28 Wrzesień 2010, 11:44 Odsłon: 1134 Drukuj

nick: miocki

Konto Maratony Polskie pl

Pochodzę z Nysy i chociaż już w niej nie mieszkam, to wciąż jest moje miasto rodzinne, miasto najlepszych wspomnień z młodości, w którym wciąż mam przyjaciół. No i biegam - a skoro Nysa Biega, to ja razem z nią :) Przygodę ze sportem zaczynałem w wieku lat siedmiu - od gry w szachy w sekcji juniorów Stali Nysa. W osobie Tadeusza Tasarka miałem wspaniałego nauczyciela-trenera, który w nas - pierwszakach - zaszczepił sens regularnego, ciężkiego treningu (bo szachy też trzeba trenować), którego efekty przychodzą z czasem. Uświadomiłem to sobie po dwudziestu latach - gdy zacząłem biegać. Jak wielu amatorów, od samego początku trenowałem, by przebiec maraton - ale najbardziej lubię połówkę tego dystansu. Startuję rzadko, ale zawsze na maksimum swoich możliwości. Lubię skrajne zmęczenie na mecie. Lubię kameralne imprezy organizowane przez biegaczy i małe kluby - nie "kolekcjonuję" maratonów ani medali, nie uprawiam "turystyki biegowej", nie przepadam za postępującym umasowieniem i ugadżetowieniem biegów. Bieganie samo w sobie jest w gruncie rzeczy zajęciem bezsensownym i - jak dla mnie - cała zabawa polega na dorobieniu sobie do tego zajęcia prywatnej ideologii. Mnie to przede wszystkim dobrze robi na głowę. Zresztą, biegacze zazwyczaj wyglądają na szczęśliwych - i to chyba o frajdę w tym wszystkim chodzi, co widać na załączonym obrazku. ;)