nick: jaro
rocznik 1968
Konto Maratony Polskie pl
Moje bieganie to totalny przypadek!
Oczywiście jako czynny sędzia piłkarski (dla wtajemniczonych kkf-jpzpn) trochę przygotowywałem się do egzaminów biegowych - test Coopera- ale po czasie stwierdzam, że było to tylko truchtanie. Mój "bakcyl" rozpoczął się od kibicowania nysanom podczas "Biegu po plaży" w Jarosławcu w 2009 roku. Gdy zobaczyłem, że startują i kończą go panie i panowie w różnym wieku (czytaj-w kwiecie wieku) postanowiłem spróbować. Na początku 5-6 km w godzinę:):) później trochę szybciej. Na pierwszy start w Strzelcach Op.w XII 2009r. dałem namówić się oczywiście Tomkowi. Stwierdził, że powinienem dać rady, a ja nieświadomy dystansu zgodziłem się. Mój debiut startowy to 15 km, przy minus 20 stopniach celcjusza. Ukończenie go traktuję w kategorii cudów !!! Następny start, jak zwykle po namowie Tomka, to już "byle jakie" 21 km w Berlinie. Oczywiście rekord życiowy - tak długo i daleko jeszcze w życiu nie przebiegłem. Ale cóż, jak mówią z kim przystajesz - taki się stajesz, więc już w planach co: maraton!!! Ale to już chyba w innym moim wcieleniu:) No chyba, że przeżyję w tym roku Katorżnika, to żaden maraton nie będzie dla mnie przeszkodą. Na zakończenie zachęcam wszystkich młodych i tych trochę starszych do biegania na miarę swoich możliwości. Uważam, że jest to kapitalny relaks, a o walorach zdrowotnych nawet nie wspominam. Dla mnie jest to odstresowanie się od trudnej i wymagającej pracy, a wspólne starty w zawodach są super przygodą.
Nysa biega nysabiega.pl
© 2010 Artur Kuniej. Wszelkie prawa zastrzeżone!